Anna von Hausswolff. 164 831 słuchaczy. Anna Michaela Ebba Electra von Hausswolff (ur. 6 września 1986 w Göteborgu) to szwedzka wokalistka, pianistka i kompozytorka. 5 lutego 2010 r.….
Kanada – 85% stawki podstawowej. UK/Japonia/Australia – 75% stawki podstawowej. Unia Europejska (w tym Polska) – 66,67% stawki podstawowej. Reszta świata – 50% stawki podstawowej. Tak więc w przypadku sprzedaży w Polsce amerykański wykonawca (18-punktowy kontrakt) może spodziewać się już nie 6,12 zł od płyty a 4,08 zł.
Najlepsi piłkarze świata - kto zasługuje na to miano? Ilu ich jest? W jakich klubach grają najlepsi piłkarze świata? Przedstawiamy ranking kilkunastu zawodników, którzy należą do ścisłej, globalnej czołówki. Wzięliśmy pod uwagę ich dokonania indywidualne oraz wkład w sukcesy całego zespołu. Jeżeli jesteś ciekaw, kto znalazł się na tej liście, to za
Tłumaczenia w kontekście hasła "muzyczni" z polskiego na angielski od Reverso Context: Większość z nich to uzdolnieni muzyczni rzemieślnicy.
RIAA – Zrzeszenie Amerykańskich Wydawców Muzyki – zajmująca się przede wszystkim obroną interesów twórców tworzy na bieżąco rankingi dotyczące muzyki na świecie. Mamy dla Was najświeższe zestawienie, z którego dowiecie się kto sprzedał najwięcej albumów muzycznych w historii. 50. Dave Matthews Band – 33,5 miliona płyt. 49.
Przedstawiona lista została sporządzona na podstawie opinii muzyków, pisarzy i przedstawicieli branży skupiony na erze rock & rolla. Publikacja zawiera komentarze napisane przez muzyków na temat ich ulubionych kolegów (np. Elvis Costello z The Beatles, Janet Jackson z Tiny Turner itp.). Od czasu publikacji lista była często cytowana w
Źródło: Sól – rodzaje – Przyprawy – Encykolopedia przypraw, informacje o przyprawach, zastosowanie przypraw
Bo dzięki nim możecie mieć jeszcze większe szanse na uzyskanie rekomendacji, co przełoży się na większą ilość pracy dla Was. Systematyczna praca. Powtarzam to z uporem maniaka, na każdych moich warsztatach i nie tylko. Bez systematyczności nie uda się zrealizować tego co chcecie. Rozumiem, że z muzyką jest tak, że po prostu
Najlepsi producenci silników elektrycznych 10 na świecie. Od technologii budowlanej i urządzeń automatyzacyjnych dla producentów i firm budowlanych, po systemy obrazowania i diagnostyki dla szpitali, a także silniki elektryczne do celów przemysłowych i mobilnych, Siemens wydaje się być wszędzie. Od momentu powstania ponad 150 lata
Niektórzy z tych utalentowanych śpiewaków mogą być również najbogatszymi śpiewakami na świecie, a nawet jednym z największych artystów wszechczasów. Sprawdź cały artykuł Tutaj. Aretha Franklin . Jeszcze Aretha Franklin . Najlepsze albumy Arethy Franklin wszech czasów #dwa od 497 Najlepsze wokalistki wszech czasów
xcYNPGy. Najlepsi znani producenci muzyczni: najwięksi i najbogatsi W zeszłym roku brytyjski przemysł muzyczny dostarczył gospodarce aż 5,2 miliarda funtów. Z tego 122 miliony funtów pochodziło bezpośrednio z działalności 13 029 czołowych producentów muzycznych i personelu pracującego w studiach. Od pojawienia się pionierskiego zaangażowania Georgea Martina w Beatlesów do nagradzanej pracy Finneas OConnell z siostrą Billie Eilish, rola czołowego producenta muzycznego była kluczowa dla sukcesu i twórczej realizacji wspaniałej płyty. Przyjrzyjmy się niektórym z najbardziej znanych producentów muzycznych… Pomimo wagi roli i faktu, że czołowy producent muzyczny może odegrać w sukcesie płyty, często pozostają one stosunkowo nieznane ogółowi społeczeństwa. Ich wkład jest często pomijany. Historycznie rzecz biorąc, rolą producenta było wykorzystanie potencjału płyty. Zwykle poprzez wydobycie z artysty tego, co najlepsze. Jednak era producenta supergwiazdy bardzo się zbliża. Teraz role artysty, kompozytora i producenta muzycznego zostały nierozerwalnie zatarte. Przyjrzyjmy się najsłynniejszym producentom płyt, którzy ukształtowali krajobraz muzyki popularnej. George Martin Sir George Martin CBE był znanym producentem muzycznym, który ukształtował zakres obowiązków związanych z tym, co naprawdę oznacza ten tytuł. Jego rola jako „piątego członka” Beatlesów jest legendarna. Świadczą o tym również liczne nagrody Grammy, Brytyjskie i nagrody za całokształt osiągnięć, które zdobył. Po opuszczeniu BBC Martin dołączył do EMI Records jako asystent w 1950 roku. W 1955 roku został zatrudniony szef A & R w Parlophone. W tym okresie nagrywał muzykę klasyczną, różne nagrania komediowe i nagrania obsady. Niektóre z jego wczesnych prac obejmują wydawnictwa ze Spike Milliganem, Peterem Sellersem i Peterem Cookiem . Zaangażowanie Martina w Beatlesów zaczęło się w 62 roku i po początkowej niepewności ich stosunki robocze rozkwitły. Małżeństwo Lennona & Tekst McCartneya z aranżacją Martina , umiejętności klawiszowe i produkcyjne zapewniły nam przeboje, które inspirują do dziś. A Day In The Life & Eleanor Ribgy to kilka wyjątkowych przykładów jego umiejętności orkiestracyjnych. Był bardzo poszukiwany, kiedy opuścił EMI Records, aby otworzyć studia AIR, co dało mu możliwość pracy z szerszą grupą artystów. Niektóre z najbardziej znanych aktorów, które wyprodukował w swoim życiu zawodowym, to Cilla Black, Gerry & The Pacemakers, Jeff Beck, Elton John i wirtuoz gitary John Williams. Max Martin Możesz nie rozpoznać go jako słynnego producenta muzycznego ze względu na jego stosunkowo niewielką obecność publiczną. Jednak szwedzki super-producent Max Martin stoi za szeregiem hitów z list przebojów od późnych lat 90-tych po dzień dzisiejszy. Jego pozycje na liście Billboard nr 1 zostały zastąpione tylko przez Lennona & McCartney. Po wczesnej pracy z innymi Szwedami, Ace of Base, Army of Lovers i Rednex, błyskawiczny międzynarodowy rozwój Martina rozpoczął się wraz z debiutanckim albumem Backstreet Boys z 1996 roku. Późniejsza współpraca z Westlife, Britney Spears (pierwsze trzy albumy) i zdobywczynią Pop Idol Kelly Clarkson pomogła umocnić jego koronę. Martin ma imponującą dyskografię, w tym Pink, Avril Lavigne, Jessie J i Christina Aguilera. Wydaje się, że jego popowa wrażliwość nadal stawia go na szczycie. Ostatnie prace obejmują wydania z Arianą Grande i The Weekend. Z jednymi z najlepiej sprzedających się wydawnictw gigantów Taylor Swift (Shake It Off / Blank Space / Trouble) i Katy Perry (I Kissed A Girl / California Girls / Roar), które można przypisać jego zaangażowaniu jako producenta, Multi-Grammy zdobywca nagrody Max Martin jest obecnie jednym z najbardziej poszukiwanych i znanych producentów muzycznych na świecie. Dr Dre Przy wartości netto 770 milionów dolarów słynny producent hip-hopowy Dr Dre jest również jednym z najbogatszych producentów muzycznych. Podróż „Mistrza miksologii” rozpoczęła się w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku, wraz z pojawieniem się artystów gangsta rapu ze sceny zachodniego wybrzeża. Od jego początkowej współpracy z Ice Cube nad Ruthless Records do wydania przełomowego Straighta dla NWA Outta Compton. Oprócz swojej pierwszej solowej oferty The Chronic w 92, Andre Romelle Young na drodze od nagradzanego artysty do nagradzanego producenta sprawił, że zdobył 6 Grammy i stworzył imponującą dyskografię. Po opuszczając Ruthless Records Dre założył Death Row Records w 1991 kontynuowania pracy nad własnym materiałem, Dre wydał jako producent, między innymi Snoop Dogg, Mary 50 Cent, Warren G, Jay – Z, Kendrick Lamar i oczywiście Eminem. Od globalnego fenomenu EP Marshalla Mathersa z 2001 roku do Music to Be Murdered By z 2020 roku, relacje Dre z Eminemem jako jego producentem zawsze odnosiły sukcesy. Upór Dre w używaniu muzyków na żywo i jego sygnaturowe próbki „G-Funk” są szeroko widoczne w jego wcześniejszym katalogu. Jego poparcie dla E-mu SP-1200 i Akai MPC3000 sprawiło, że te narzędzia sprzętowe stały się bronią wybieraną przez wielu początkujących producentów hip-hopowych. Rick Rubin W tym samym czasie, gdy Dre, założyciel wytwórni Def Jam i niezwykły producent muzyczny, Rick Rubin przenosił góry na scenę hip-hopu na Wschodnim Wybrzeżu. Pomimo swoich początków w hardcoreowym zespole Hose, jego uwaga szybko się zmieniła. Przeniósł się z performansu do produkcji artystów z całego Nowego Jorku. Wśród pierwszych wydawnictw tej wytwórni były debiuty LL Cool J, Public Enemy i Run-DMC, a także przełomowe płyty Beastie Boys. Styl produkcji Rubina często charakteryzował się połączeniem rapu i hard rocka (myślę, że Run-DMC spotyka Aerosmith). Mimo że jest niewątpliwie jednym z najbardziej znanych producentów hip hopowych w okolicy, zawsze kontynuował odkrywanie swoich talentów w innych gatunkach. Niektóre z jego najbardziej uznanych prac poza hip-hopem obejmują metalowy klasyk Slayera, Reign in Blood. Zawiera również Electric by The Cult, amerykański serial Johnnyego Casha i nie mniej niż sześć multi-platynowych albumów z Red Hot Chili Peppers. Jego kariera produkcyjna to niekończący się apel artystów z listy A i hitów, od AC / DC po ZZ Top. Osiem zdobytych przez Rubina nagród Grammy (Adele / Dixie Chicks / Chili Peppers / Cash) jest świadectwem sukcesu jego innowacyjnego, prostego podejścia do produkcji i nacisku na ponowne wynalezienie. Nile Rodgers Od swoich wczesnych początków jako muzyk koncertujący podczas koncertu na Ulicy Sezamkowej, do stania się jednym z najbardziej znanych producentów muzycznych na świecie, zdobywca nagrody Grammy, producent Nile Rodgers obejmuje ponad 5 dekad zarówno w studiu, jak i poza nim. Po początkowym sukcesie supergrupy disco Szykowny pod koniec lat 70. Rodgers wyprodukował inne zespoły dla Atlantic Records. Wśród jego pierwszych produkcji były single „He’s The Greatest Dancer” i „We Are Family”. Oba udane hity dla młodej siostry Sledge. Tylko w latach 80. wyprodukował albumy przełomowe dla Diany Ross, Madonny, The B-52s i Davida Bowiego. Obejmuje to najlepiej sprzedający się jak dotąd album Bowie – „Let’s Dance”. W latach 90-tych i pierwszej dekady XXI wieku kariera Rodgersa rozwijała się dalej. Wraz ze swoją firmą Sumthing Distribution rozszerzyła się o komponowanie ścieżek dźwiękowych do filmów, a następnie gier wideo. Nadal był również poszukiwanym producentem w branży muzycznej. Dla Rodgersa ostatnia dekada to współpraca z Daft Punk przy światowym hicie „Get Lucky”. Nile Rodgers i nieżyjący już Bernard Edwards z Chic zostali wprowadzeni do Songwriters Hall of Fame w 2016 roku. W 2017 roku Rodgers został uhonorowany w Rock and Roll Hall of Fame za muzyczną doskonałość Sylvia Massy Ponieważ tylko 12% producentów nagrań identyfikuje się jako kobiety, przemysł muzyczny pozostaje postrzeganą męską areną. Jednak coraz więcej kobiet jest uznawanych za swoje talenty za szkłem i zapewniających równość na boisku. Sylvia Massy to wielokrotnie nagradzana inżynier, mikser i słynny producent muzyczny. Pochodzi z Michigan, a swoją karierę kontynuowała po przeprowadzce do San Francisco. W końcu wyjechała do Los Angeles, gdzie pracowała w Larrabee Sound, a następnie w Sound City. Pierwsza prawdziwie udana przerwa Massyego jako producenta nastąpiła wraz z multi-platynowym Undertow z 1993 roku. Wcześniej była to produkcja dla zespołu komediowego Green Jelly. Miała także wielu inżynierów / asystentów inżynierów, w tym Joe Satriani, Queen, Aerosmith, Prince & Elton John. Massy nawiązała długą współpracę z Rickiem Rubinem, kiedy była w Larrabee Sound. Pracowali razem nad ogromnymi wydawnictwami Toma Petty, Slayera i The Black Crowes. To z kolei doprowadziło do tego, że Massy przejął władzę nad produkcją „Love Rollercoaster” zespołu Red Hot Chili Peppers. Oprócz szacunku dla producenta, Sylvia Massy jest autorytetem w dziedzinie sztuki miksowania. Jest profesorem wizytującym w Berklee College of Music, prowadzi również wykłady w Abbey Road Institute i również warsztaty w La Studio Fabrique w ramach cyklu Mix With The Masters. Sylvia Massy jest również dumną laureatką nagrody „MPG Inspiration Award” przyznanej przez Music Producers Guild. Linda Perry Linda Perry odniosła fenomenalny sukces wydając 4 Non Blondes singiel Whats Up? W Jednak jej kariera jako producentki i scenarzystki od tego czasu przyćmiła to, co uczyniło ją prawdopodobnie najsłynniejszą producentką na świecie. Do jej największych (i najwcześniejszych) hitów jako producentki / autorki należą „ Beautiful ”Christiny Aguilery i pierwszego międzynarodowego numeru 1 Pinka„ Get The Party Started ”. Jej katalog zawiera gwiazdorską obsadę wykonawców, w tym Britney Spears, Courtney Love, Alicia Keys, Gwen Stefani, Sugababes, Celine Dion , James Blunt i Kelis, żeby wymienić tylko kilka. Oprócz pracy jako producentka Perry założyła wytwórnię płytową, wydającą & firmę zarządzającą artystami „We Are Hear ”W 2017 r. She cu obecnie występuje zarówno solo, jak iw ramach swojego zespołu Deep Dark Robot. Imogen Heap Imogen Heap to uznana angielska piosenkarka i autorka tekstów, inżynier & producent i inżynier dźwięku. Jako dziecko uczyła się gry na fortepianie, wiolonczeli i klarnecie. Później została gitarzystą i perkusistą samoukiem. Ponadto była również wczesną adaptacją komputerów Atari do produkcji muzycznej. W wieku 18 lat podpisała kontrakt z Almo Sounds i wydała swój debiutancki album – „iMegaphone” – wyprodukowany przez długoletniego współpracownika Guya Sigswortha. Heap i Sigsworth wydali później udany album electro Details jako duet pod nazwą Frou Frou. Wszystkie kolejne 3 solowe albumy Imogen Heap zostały wydane w jej własnej wytwórni Megaphonic. Jej kariera obejmowała współpracę i występy z Jeffem Beckiem, Jonem Bon Jovi, Arianą Grande, Britney Spears, deadmau5 i Taylor Swift. Oprócz tego napisała nagrodzoną muzykę do sztuki „Harry Potter i przeklęte dziecko”. Heap jest jedyną artystką, która zdobyła Grammy za inżynierię. Posiada również nagrodę Ivor Novello i jest laureatką prestiżowej nagrody Inspiration Award od Gildii Producentów Muzycznych. Jakby tego było mało, ma również tytuł doktora honoris causa Berklee College of Music. Wykorzystanie zmanipulowanych tekstur i instrumentów to podstawowe elementy muzyki, którą tworzy Heap. Często dodaje również dźwięki otoczenia, aby dodać głębię. Finneas O’Connell Finneas O’Connell to amerykański producent najbardziej znany ze swoich umiejętności współtworzenia i produkcji debiutanckiego albumu swojej siostry Billie Eilish. Biorąc pod uwagę, że został nagrany w maleńkim studiu sypialni w domu jego rodziców, przy użyciu skromnie niedrogiego sprzętu, When We Fall Asleep, Where Do We Go? zebrał mnóstwo nagród Grammy, w tym Producent Roku, Non-Classical za wysiłki OConnell. OConnell jest sobą – produkując artystę na własnych prawach i wydaje pod pseudonimem FINNEAS. Jego imponujące talenty produkcyjne doprowadziły go od tego czasu do współpracy z innymi gwiazdami muzyki pop. W swojej stosunkowo krótkiej karierze miał już na koncie hity z takimi gwiazdami jak Selena Gomez, Camila Cabello i szwedzka sensacja Tove Lo. Ostatnio pracował z Halsey nad „I Hate Everybody” z jej albumu „Manic” z 2020 roku. Jako człowiek renesansu, Finneas jest także utalentowanym aktorem! Jego dorobek obejmuje Alistaira w ostatnim sezonie Glee oraz role filmowe w Bad Teacher i Life Inside Out. MNEK Urodzony w południowym Londynie Uzoechi Osisioma „Uzo” Emenike, znany również jako MNEK, miał Wcześnie zaczął być czołowym producentem muzycznym. Jego wczesne zainteresowanie pisaniem poezji i nauką oprogramowania do produkcji muzyki doprowadziło do tego, że gdy miał zaledwie 14 lat, zaczęli go poszukiwać wydawcy. i The Wanted. Nie tylko to, ale także wydawał swój własny materiał. Poza niezaprzeczalnym sukcesem samego artysty, produkcja i twórczość MNEK są wyjątkowe. Jego produkcje są wyraźnie popowe, ale z wpływami R & B, electro, house & hip-hop. W swojej karierze trwającej mniej niż 10 lat miał udane hity z takimi artystami jak Rudimental, JLS, Little Mix, Kyl tj. Minogue, Beyoncé, Zara Larsson, Craig David, Olly Murs, Stormzy, Tinie Tempah, Dua Lipa, Christina Aguilera, Selena Gomez & Becky Hill. MNEK zdobył nagrodę Grammy, 6 nagród ASCAP i był nominowany do wyróżnień MOBO, Teen Choice i długo oczekiwany debiutancki album z 2018 roku spotkał się z uznaniem krytyków, ale niestety nie znalazło to odzwierciedlenia w sprzedaży fizycznej. Jest także zwolennikiem piosenkarzy i tekściarzy LGBT. W zeszłym roku założył obóz pisarski, który zapewnia bezpieczną przestrzeń do pracy osobom zainteresowanym zostaniem producentem lub pisarzem. Zostanie producentem muzycznym W porównaniu do wczesnych dni przemysłu fonograficznego, kiedy role pisarza, artysty i producenta były stosunkowo zdefiniowane, obecnie istnieje mniejsze zróżnicowanie między tymi dyscyplinami niż zawsze. Niezależnie od tego, czy jesteś wykonawcą, pisarzem czy producentem, musisz wiedzieć o każdej z tych ról. Współpraca jest zabawna i często stanowi zasadniczą część procesu nagrywania. Współpraca ze świetnym producentem to dobry sposób na rozwinięcie swojego podejścia do pisania muzyki. Dodatkowo dla tych, którzy chcą to zrobić, jest to doskonała okazja do udoskonalenia własnych kotletów produkcyjnych. Być może istnieje ważny argument przemawiający za tym, że artyści lub pisarze celowo omijają produkcyjną stronę rzeczy; ponieważ pozwala im skoncentrować się na tym, co robią najlepiej i nie zajmować się rozpraszaniem uwagi. Wyobraź sobie jednak, że przy niewielkiej inwestycji czasu i eksploracji dźwięku, wzmocnienie, jakie może dać opanowanie cyfrowej stacji roboczej audio. Oraz możliwości twórcze, które można osiągnąć, kierując własnego wewnętrznego Ricka Rubina. | cta-link type = music-promotion | Najsłynniejsi producenci muzyczni Mamy nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie interesujący i dowiedziałeś się trochę o znanych producentach muzycznych. Jeśli chcesz zostać producentem muzycznym lub szukasz producenta, sprawdź wszystkie inne pomocne artykuły, które mamy na naszym blogu! Jeśli jesteś już początkującym producentem muzycznym i chcesz rozpocząć współpracę, znajdź artystę, pisarza lub zespół do współpracy na naszym globalnym rynku kreatywnym. Wypróbuj to wszystko i wiele więcej za darmo! Twoja kariera muzyczna Idź naprzód. „Tworzenie to w tej branży oznacza upewnienie się, że masz wszystko, czego potrzebujesz, aby odnieść sukces ”. Czego możesz oczekiwać od naszych biuletynów: Branża wiadomości i wskazówki Możliwości przesyłania muzyki i współpracy z innymi. Darmowe oprogramowanie i zasoby Bezpłatne członkostwo w Music Gateway Czy jesteś pewien, że e-mail jest prawidłowy? Dziękujemy! Biuletyny będą wysyłane na adres:. Czy to jest właściwy adres e-mail? Jeśli nie, możesz go poprawić. Wiadomości-śmieci? Cholera, nie – my też nienawidzimy tych rzeczy! Kliknij tutaj, aby otrzymywać nasz newsletter! Nowości i możliwości Dziękujemy! Biuletyny będą wysyłane na adres:. Czy to właściwy adres e-mail? Jeśli nie t, możesz to poprawić.
Jacy twórcy muzyki filmowej należą do najlepszych na świecie? Oto kompozytorzy, którzy znaleźli się w naszym rankingu. Najlepsi kompozytorzy muzyki filmowej 1. Ennio Morricone Ennio Morricone to jeden z najwybitniejszych kompozytorów w historii kina. Włoski artysta zapisał się w dziejach X Muzy przede wszystkim jako autor muzyki do filmów Sergio Leone, zwłaszcza dzieła „Dawno temu w Ameryce”. Współpracował również między innymi z takimi reżyserami, jak Pierro Paolo Passolini, Brian De Palma czy Quentin Tarantino. W 2007 roku Morricone otrzymał Nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za całokształt twórczości. 2. Nino Rota Nino Rota, słynny włoski kompozytor, stworzył niezapomniane ścieżki dźwiękowe do filmów Federico Felliniego. To on jest zatem autorem muzyki takich dzieł, jak „Dolce Vita”, „La Strada” czy „Osiem i pół”. Do swoich kompozycji wykorzystywał motywy włoskiej muzyki ludowej, ale także inspiracje klasyką, zwłaszcza okresu baroku. Nino Rota współpracował również z innymi twórcami kina, z czego najbardziej znana i owocna okazała się kooperacja z Francisem Fordem Coppolą. Rota skomponował bowiem muzykę do dwóch części filmu „Ojciec chrzestny”, za co został odznaczony Oscarem w 1974 roku. 3. Angelo Badalamenti Angelo Badalamenti to czołowy kompozytor filmów Davida Lyncha. Stworzył ścieżki dźwiękowe do takich filmów, jak „Miasteczko Twin Peaks”, „Dzikość serca”, „Zagubiona autostrada” czy „Mulholland Drive”. Muzyka autorstwa Badalamantiego buduje mroczny i tajemniczy klimat tych horrorów. Ponadto kompozytor współpracował z innymi reżyserami, np. z Stevenem Spielbergiem czy Walterem Sallesem. 4. Michael Nyman Michael Nyman to jeden z najbardziej popularnych kompozytorów muzyki filmowej. Angielski artysta sławę zawdzięcza między innymi współpracy z reżyserem Peterem Greenawayem, np. przy filmie „Kucharz, złodziej, jego żona i kochanek”. Wybitne kompozycje stworzył również do takich, dzieł jak „Fortepian” Jane Campion, „Gattaca – szok przyszłości” Andrew Niccola czy „Totalna magia” Alice Hoffman. 5. John Williams John Williams to autor muzyki filmowej do blisko stu dzieł. Co więcej, aż pięciokrotnie otrzymał nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Odznaczenia otrzymał za filmy „Lista Schindlera”, „Szczęki”, „ „Gwiezdne wojny, część IV: Nowa nadzieja” i „Skrzypek na dachu”. Williams stworzył także muzykę do serii filmów Stevena Spielberga o Indianie Jonesie lub cyklu o Harrym Potterze. 6. Hans Zimmer Hans Zimmer, fot. Richard Yauss Hans Zimmer zdobył niesłychaną popularność na całym świecie. Niemiecki kompozytor filmowy słynie z tego, że łączy piękno muzyki poważnej z trendami współczesnymi, zwłaszcza muzyką elektroniczną czy komputerową. Do najwybitniejszych dzieł artysty należą kompozycje do filmów „Rain Man”, „Gladiator”, serii o Batmanie Christophera Nolana, „Incepcja” czy „Interstellar”. W 1995 roku Zimmer został nagrodzony Oscarem za muzykę do „Króla Lwa”, zaś rok później otrzymał Grammy za ścieżkę dźwiękową do dzieła „Karmazynowy przypływ” Tony’ego Scotta. 7. James Horner James Horner to amerykański kompozytor słynący z niezwykle lirycznych utworów do filmów. Wystarczy wspomnieć, że do jego sztandarowych dzieł należą „Braveheart. Waleczne serce” Mela Gibsona, „Titanic” Jamesa Camerona, „Wróg u bram” J. J. Annauda czy „Piękny umysł” Rona Howarda. W 1998 roku Hornera odznaczono Oscarami za muzykę do filmu „Titanic” oraz najlepszą oryginalną piosenkę filmową, czyli wykonywaną przez Celine Dion „My Heart Will Go On”. Horner zginął tragicznie w katastrofie lotniczej w 2015 roku. 8. John Barry John Barry to przedstawiciel pokolenia wielkich kompozytorów filmowych. Brytyjski artysta aż pięciokrotnie otrzymał statuetkę Oscara. Były to nagrody za filmy: „Elza z afrykańskiego buszu” (1966), „Lew w zimie” (1968), „Pożegnanie z Afryką” (1985) i „Tańczący z wilkami” (1990). Ponadto Barry zasłynął jako autor muzyki do serii dzieł o Jamesie Bondzie. 9. Jerry Goldsmith Jerry Goldsmith to amerykański kompozytor, znany szerszej publiczności jako twórca muzyki do cyklu filmów „Star Trek” i trzech części serii o Johnie Rambo. W 1978 roku Goldsmith został laureatem Nagrody Akademii Filmowej za ścieżkę dźwiękową do horroru „Omen”. Ponadto artysta stworzył warstwę muzyczną takich znanych filmów, jak „Chinatown” czy „Nagi instynkt”. 10. Howard Leslie Shore Howard Shore zasłynął przede wszystkim jako autor muzyki do cyklu filmów „Władca pierścieni”, nakręconych na podstawie powieści J. R. R. Tolkiena. To właśnie za te kompozycje twórca został trzykrotnie odznaczony Oscarem. Shore skomponował jednak muzykę również do innych znanych filmów, jak np. „Filadelfia”, „Siedem”, „Klient” czy „Milczenie owiec”. Udostępnij „Top 10 – kompozytorów muzyki filmowej” swoim znajomym.
Są ludźmi do wynajęcia, bywają przyjaciółmi, ale i wrogami. Bors, Dziedzic, Kondracki – to producenci muzyczni wywindowali w ostatnich latach poziom polskiego popu. Wiadomo o nich niewiele, a przecież odpowiadają za najgłośniejsze albumy ostatnich lat. Niesłusznie sprowadzamy ich rolę do dbania o jakość dźwięku, podczas gdy dziś producent pracuje nad każdym elementem piosenki, dobiera zespół, podrzuca pomysły. – Kiedyś istniały takie funkcje jak kompozytor, aranżer i inżynier dźwięku, a dzisiaj to wszystko robimy my – tłumaczy Bartosz Dziedzic, bez którego nie byłoby ostatnich sukcesów Moniki Brodki i Artura Rojka. – Technologia nagrywania zrobiła się prostsza, więc nie trzeba już być specjalistą w tej dziedzinie. Jedna osoba robi wszystko, tym bardziej że coraz częściej cała kompozycja wisi na brzmieniu. Sam Dziedzic przyznaje, że anonimowość jest wpisana w zawód, który przypomina szycie na miarę. Klienci chcą być traktowani indywidualnie, a moda zmienia się bardzo szybko. – Czasy są takie, że co trzy lata następuje zmiana banana – dodaje. – Dziś jesteś królem parady, ale za chwilę nikt już nie będzie chciał cię słuchać. Niezbędna jest więc umiejętność zmiany. Wykonawcy o tym wiedzą, a my pomagamy im w tej metamorfozie. Szansą na nieprzeciętną dla tej profesji sławę zmarnował właśnie Marcin Bors. Najgłośniejszy producent ostatnich lat – współpracownik Katarzyny Nosowskiej, Krzyśka Zalewskiego czy Gaby Kulki – został zaproszony do bycia jurorem w telewizyjnym programie „SuperSTARcie”. Szybko jednak go opuścił, uznając, że zachowanie higieny w życiu prywatnym jest ważniejsze niż chwilowa sława. Nie oznacza to jednak, że pragnie pozostać anonimowy. – Na pewno nie chciałbym, żeby moja praca była przezroczysta – zastanawia się. – Z drugiej jednak strony, nie jest sztuką być utożsamianym z kilkoma patentami, które z dnia na dzień stają się coraz tańsze i tańsze. Wnikliwi słuchacze nie potrzebują jednak telewizora, by docenić dobrego producenta. Dziedzica kojarzą na przykład z kawalkadą bębnów i przetworzonym głosem Moniki Brodki, który sprawił, że refren „W pięciu smakach” grało każde radio. Bez Marcina Borsa „Kto tam? Kto jest w środku?” grupy Hey nie przełamywałby zapewne ten charakterystyczny, klubowy rytm (łączenie wpływów nowej fali z elektroniką to jeden z jego znaków firmowych). Dawid Podsiadło zaś pewnie i tak by się wybił, ale gdyby nie Bogdan Kondracki, napięcia w „Trójkątach i kwadratach” nie budowałyby delikatne cymbałki. Niełatwe związki W tym zawodzie kluczowe są nie tylko zdolności muzyczne i słuch, ale też rozwinięte zdolności interpersonalne. Pracujący nad nową płytą muzyk jest bowiem szczególną mieszanką nieufności, determinacji i emocjonalnego rozedrgania. To trzeba przełamać. – To jest kluczowa kwestia – przyznaje Bogdan Kondracki, producent debiutu Dawida Podsiadły, płyt Ani Dąbrowskiej czy Noviki. – Mnie bardzo pomogły cechy, które w normalnym życiu były udręką: nieśmiałość i mówienie w taki sposób, aby nikogo nie urazić. Artyści zaczęli przy mnie nabierać odwagi. A trzeba wziąć pod uwagę, że śpiewanie wiąże się z odsłanianiem siebie. Jeśli boisz się wystawić na pośmiewisko, to nie zaryzykujesz. Jeśli nie zaryzykujesz, to efekt będzie zachowawczy. Współpraca to nie tylko godziny spędzone w studiu, ale także wspólne obiady, słuchanie muzyki i rozmowy do białego rana. Niektórzy twierdzą, że zapewnienie dobrej atmosfery to podstawa tej pracy. Na tym opiera się sukces najbardziej dziś rozchwytywanego producenta Ricka Rubina, który z wysokości swej kanapy poznaje ze sobą muzyków, a później instruuje ich jedynie, co brzmi dobrze, a co trochę gorzej. Bywa, że brak więzi kończy taką kooperację. Kondracki przyznaje, że na obecnym etapie może sobie już na to pozwolić. Gdy widzi, że artysta nie liczy się z jego zdaniem, po prostu rezygnuje. Inaczej do sprawy podchodzi Dziedzic: – Gdy podejmowałem pracę z Moniką, byłem anonimowy – wspomina. – Ona w ogóle mi nie ufała. Nie było to dla mnie komfortowe, ale z drugiej strony mnie to nakręcało. Chciałem jej pokazać, że jednak jestem coś wart. Przy „Varsovie” Monika już mi ufała, co zaczęło mi przeszkadzać. Okazało się, że lubiłem tę jej nieufność. To, że mnie tak kontrolowała. Niezależnie od tego, czy to jest Artur Rojek czy Monika Brodka, czuję się, jakbym miał z nimi romans – dodaje Dziedzic. Nie są to związki łatwe, bo kłótnie i twórcze spory są ich nierozłączną częścią. Tej pracy towarzyszą duże emocje. Problem pojawia się też po nagraniu płyty, gdy trzeba wrócić do normalnego życia i poluzować kontakty. Na początku nie jest to takie łatwe. Z najchłodniejszą głową do swoich obowiązków podchodzi Bors, który jest wyznawcą szkoły Woody’ego Allena („w dniu, w którym kończy film, zaczyna następny”). Jego zdaniem to najlepszy sposób, by uniknąć typowego dla producentów „stresu poporodowego”. Jednak i on ma swoich ulubieńców i albumy, do których nie potrafi podejść bez sentymentu. Taką płytą jest dla niego debiut Krzyśka „Zalefa” Zalewskiego. Nic dziwnego – pracowali nad nim osiem lat. Gdy producenci próbują uśrednić czas spędzony z jednym artystą, okazuje się, że jest to mniej więcej 5–7 miesięcy. Nie ma tu jednak reguły. Czasem trzeba przyspieszyć, bo dopomina się wytwórnia, innym razem – odpuścić, bo artysta rusza w trasę. Radykalnym przykładem niekończącej się sesji była wspomniana płyta Zalewskiego. – Zrobiliśmy tyle piosenek, że zapełniliśmy osobny, terabajtowy dysk. Krzysztof bardzo się zmieniał przez te lata, wciąż szukaliśmy się nawzajem – wspomina Bors. – Dla mnie był to wymagający test na zachowanie świeżości i dystansu wobec czegoś, nad czym pracowałem przez prawie dekadę. Oczywiście nie brakuje zaskoczeń zupełnie odwrotnych. Ewenementem w tej kategorii jest „Comfort and Happiness” Dawida Podsiadły. Kondracki przyznaje, że ten chłopak całkowicie zburzył jego system pracy. Producent przygotowywał się do płyty, wiedząc, że to może być coś ważnego. Okazało się, że artysta wszedł do studia i po 13 dniach wszystko było gotowe. – Praca z Dawidem to marzenie każdego producenta, bo taki talent zdarza się raz na 10 lat – przyznaje Kondracki. – Byłem zachwycony jego możliwościami i nim samym jako człowiekiem. Zaskoczył mnie swoją dojrzałością. Ujął mnie też tym, jak serdecznie rozmawiał ze swoją mamą przez telefon, w jego wieku nieczęsto się to zdarza. Intuicyjnie przygotowywałem się do płyty w tym stylu od kilku lat, tylko nie miałem jej z kim zrobić. Kiedy ruszyliśmy do pracy, szło błyskawicznie. On nagrywał wokale, a ja nie miałem żadnych uwag. Debiut Podsiadły to także dowód na to, że w takim związku jest jeszcze ten trzeci – wytwórnia. To właśnie ona nalegała, by na płycie pojawiły się też piosenki po polsku. Początkowo był to więc pewien kompromis. Kondracki zaznacza, że była to jedyna uwaga ze strony wydawcy, który sam dostrzegł, że oto powstaje coś wyjątkowego. Dodaje też, że po premierze „Comfort and Happiness” zaczął dostawać znacznie więcej propozycji współpracy. Śmieje się jednak, że spotkanie z Dawidem tak go zdeprawowało, że przez pewien czas niełatwo było mu wejść do studia z kimś innym. Zmartwienia producentów W lawirowaniu pomiędzy oczekiwaniami artystów i ponagleniami wydawców przydają się własne doświadczenia muzyczne. Większość producentów sama grała w zespołach, co ciekawe, często odległych stylistycznie od ich dzisiejszych, studyjnych działań. – Ten rozdźwięk pachnie lekką schizofrenią, ale tylko pozornie – tłumaczy Kondracki. – W latach 90. zaczęło się dziać dużo dobrego w muzyce elektronicznej i popowej. Zadawałem sobie pytanie, czy chcę pozostawić po sobie tylko krzyk, skoro interesuje mnie bardzo różna muzyka. Impulsem do zmiany był koncert Kobonga, na który przyszło 15 osób. Nie ja zdecydowałem o rozwiązaniu zespołu, ale przyjąłem tę decyzję z ulgą, bo w pewnym sensie dotarliśmy do ściany. W ten sposób lider jednego z najciekawszych zespołów w historii polskiego metalu przeszedł na drugą stronę barykady. Najpierw szkolił się pod okiem Andrzeja Smolika, ale już za chwilę zaczął pracować na własne nazwisko. Gdy przystępował do nagrywania przełomowej w swojej producenckiej karierze „Samotności po zmierzchu”, debiutu Ani Dąbrowskiej, miał tylko jeden tani mikrofon, a wokalistka śpiewała w szafie. Marcin Bors jest multiinstrumentalistą. Zaznacza jednak, że sam zna wielu producentów, którzy nigdy zawodowo nie grali, a świetnie wykonują swoją pracę, bo mają genialną intuicję. Doświadczenia z instrumentem pomagają mu, gdy chce się podzielić z artystami swoją wizją. Dzięki temu nie tylko może precyzyjniej się wyrażać, ale także skrócić czas komunikacji. Co więcej, takie doświadczenie buduje wiarygodność i coś jeszcze. – Chodzi o wysłanie istotnego dla mnie przekazu: moje studio nagrań jest miejscem muzykowania, a nie salą operacyjną, na której pracuje ekspert w białym kitlu – tłumaczy. Muzyczny autorytet przydaje się także, gdy soliście trzeba dobrać zespół. Tym bardziej gdy wybór jest zaskakujący. Pracując nad płytą „Buty 2” Maryli Rodowicz, Bors zakontraktował muzyków freejazzowego trio Levity. Był tak przekonany do pomysłu, że uzależnił od tego swój udział w sesji. Miał rację – zaskoczyło, i po kilku tygodniach album był gotowy. Muzyków dobiera również Kondracki, który przyznaje, że czasem materia jest oporna. – Namówiony przez artystę, wziąłem do nagrań jego koncertowego perkusistę, by po kilku dniach w studiu zostać z nierówno nagranymi bębnami, niedostrojonymi do tonacji piosenek, do tego źle brzmiącymi. Całą operację musiałem powtórzyć, bo przecież nie wytłumaczę wytwórni, że to był kolega wokalisty i bardzo mu zależało, żeby wystąpił na płycie. Czasami wpływ na dobór muzyków to za mało. Michał Kupicz, który zajmuje się głównie nagrywaniem, śmieje się, że za każdym razem, gdy produkuje, ostatecznie ląduje na scenie jako członek zespołu. Tak było w przypadku grupy Indigo Tree, dla której został perkusistą. Producenci potrafią i chcą zmieniać artystów, z którymi współpracują. To zadanie stało się poniekąd dewizą Bartka Dziedzica. Jego kręcą pomysły w stylu zrobienia hiphopowej płyty Irenie Santor. – Mam taką filozofię, że wchodzę we współpracę tylko z tymi artystami, którzy mają problem – tłumaczy. – To mnie elektryzuje! W przypadku Artura i Moniki to było żyć albo rzyć. Bardzo wiele w ich karierze zależało od tego, czy teraz się uda. Dla mnie to jest o tyle ważne, że taki artysta maksymalnie się wówczas angażuje. Oczywiście sama chęć zmiany i trafienie na zawodowca nie oznacza, że praca pójdzie łatwo. W producenckich klawiaturach najbardziej wytarty jest klawisz „delete” („usuń”), a na swoich dyskach mają dziesiątki porzuconych pomysłów, szkiców i wprawek. Tylko Bors uważa, że najbardziej kreatywne są pierwsze dni, gdy na jego oczach rodzą się zręby płyty. Zdarza się, że po trzech dniach ma już połowę albumu. Takiego komfortu nie mają jego koledzy, którzy obierają inną drogę. Odmieniający muzyków Dziedzic twierdzi, że połowa jego pracy to robota głupiego: nagrywanie i wywalanie wszystkiego do kosza. Kiedyś go to stresowało, dziś wie, że tylko w ten sposób może nawiązać z artystą właściwy poziom zrozumienia. – W przeciwieństwie do innych praca artystyczna polega na tym, że w pewnym momencie robi się sama – wyjaśnia. – Mówią: „płot sam się nie pomaluje”, a tutaj któregoś dnia wstajesz i widzisz pomalowany płot. To jest taka robota. To dlatego singlowe utwory z płyty Artura Rojka, które trafiały później na szczyt Listy Przebojów Trójki, powstawały w jeden dzień. Fani przyjęli je świetnie. Dobrze oceniano też tegoroczną płytę „Safari” zespołu Pustki, którego członkowie wprost mówią, że Dziedzic jako producent ich uratował. Największym zmartwieniem producentów nie jest jednak zrobienie jednej dobrej płyty, ale utrzymywanie wysokiego poziomu. Do tego potrzeba świeżości, a z biegiem lat nie jest o nią tak łatwo. Na szczęście jest kilka sposobów, aby ją utrzymać: pracować z debiutantami, zmieniać stylistyki, a także unikać swoich dotychczasowych klientów. – Być może sam kręcę na siebie bat, ale jestem zdania, że nie należy pracować z producentem zbyt długo – przyznaje Kondracki. Czasem wymaga to od producentów asertywności, innym razem przychodzi to na szczęście dość łatwo. Jak zauważa Dziedzic, taka współpraca nie jest sielanką. – Nieczęsto się zdarza, że producenci po płycie lubią się z artystami. Zazwyczaj jest wojna.